Mniejsza luka między cenami ofertowymi a transakcyjnymi

Dane opublikowane przez Narodowy Bank Polski wskazują na zmniejszanie się luki między oczekiwaniami sprzedających a rzeczywistymi kwotami płaconymi za mieszkania z drugiej ręki. Otóż średnie ceny transakcyjne wyraźnie wyhamowały, a w średnich kwotach wpisywanych w ogłoszeniach odnotowane pierwsze od dawna obniżki.

Wśród największych polskich miast różnica pomiędzy średnimi oczekiwaniami sprzedających lokale z rynku wtórnego a kwotami ostatecznie płaconymi, po raz kolejny obniżyła się w Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Katowicach i Wrocławiu, gdzie różnica była najniższa i w IV kw. ubiegłego roku wyniosła 5,9%.

Jeszcze wyraźniej widać to w ujęciu rocznym, gdy rozważamy IV kw. 2023 r., kiedy to popyt napompowany przez Bezpieczny kredyt 2%, odpowiedzialny był za galopujące ceny mieszkań i jeszcze szybciej rosnące oczekiwania sprzedających. Wówczas różnica wynosiła od 14 do ponad 20%.

Wciąż w ujęciu rocznym zarówno średnie kwoty płacone za mieszkania, jak i wpisywane w ogłoszeniach stale pną się w górę. Przeciętne ceny transakcyjne rosły w relacji rocznej od niemal 9% w Łodzi do 21% w Krakowie, ale za to średnia wycena lokali z rynku wtórnego zwiększyła się w IV kw. 2024 r. od 3% w stolicy Wielkopolski do 13% w Katowicach.

Różnica wzrosła natomiast w Warszawie, gdzie zdecydowanie wyraźniej od średniej ceny ofertowej zmalała przeciętna kwota płacona za mieszkania zakupione na rynku wtórnym – o 6,2%, co nominalnie przekłada się na ok. 1000 zł za mkw.

Rosną możliwości negocjacyjne

Kupujący w końcu znaleźli się w korzystniejszej sytuacji. Otóż nie tylko odnotowuje się spadek stawek wpisywanych w ogłoszeniach, ale coraz częściej na rynku wtórnym dochodzi do negocjacji cenowych.

Dane wskazują, że zarówno w relacji kwartalnej, jak i rocznej średnie możliwości negocjacyjne okazywały się wyższe. Najbardziej otwarci na negocjacje okazali się sprzedający w Gdańsku i Krakowie, gdzie średnio można było wynegocjować obniżkę o odpowiednio 4,4 i 4,2 %.

Podaż mieszkań pnie się w górę

Akcje rabatowe stosowane przez deweloperów oraz obniżające się oczekiwania sprzedających mieszkania z rynku wtórnego, okazują się nie do końca skuteczne, gdyż popyt na mieszkania niekonieczne wzrasta.

Tymczasem początek tego roku stoi pod znakiem rekordowej podaży mieszkań w największych polskich metropoliach. Otóż na początku lutego liczba ofert sprzedaży lokali w stolicy, Krakowie, Łodzi i Katowicach ustanowiła nowy rekord. Jak pokazują dane, w serwisach Otodom i OLX, na siedmiu największych rynkach nieruchomości w kraju dostępnych było już blisko 103 tys. ofert. Tym samym jest to wynik o 54,6%, a nominalnie o 36,3 tys. oferty wyższy, w porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim roku.

Dane przedstawione przez Cenatorium również pokazują, że w IV kw. 2024 r. deweloperzy operujący na siedmiu największych rynkach, warszawskim, krakowskim, wrocławskim, łódzkim, poznańskim i trójmiejskim, wprowadzili do oferty 11,6 tys. mieszkań. Jednocześnie udało im się sprzedać 9,3 tys. lokali. Tym samym dostępna oferta wzrosła do 54,5 tys. mieszkań.

Dodaj komentarz